- O, cześć. Byłeś u tego psychoanalityka?
- Byłem.
- No i co, nie moczysz się?
- Moczę. Ale teraz jestem z tego dumny.
- Byłem.
- No i co, nie moczysz się?
- Moczę. Ale teraz jestem z tego dumny.
Tata Jasia przychodzi z pracy. Pyta się syna czy ktoś go szukał. Na to Jasiu:
- Był i pytał się o sprzedaż barana. Odpowiedziałem żeby przyszedł później, bo jest w pracy.
- Był i pytał się o sprzedaż barana. Odpowiedziałem żeby przyszedł później, bo jest w pracy.
II Wojna Światowa. Oddział niemieckich poborowych po raz pierwszy wyruszył na prawdziwą akcję. Każdy dostał książeczkę "Co zrobić, gdy dowódca zginie". Pech chciał, że dowódca zaiste zginął, a niedoświadczeni poborowi zabarykadowali się w pustym magazynie. Jeden jedyny, który zachował jeszcze resztki rozsądku otwiera książeczkę i czyta:
"pkt 1. Uklęknij na oba kolana" zaskoczony wykonuje polecenie. Czyta dalej:
"pkt 2. Przeczytaj głośno: Ojcze nasz, któryś jest w niebie..."
"pkt 1. Uklęknij na oba kolana" zaskoczony wykonuje polecenie. Czyta dalej:
"pkt 2. Przeczytaj głośno: Ojcze nasz, któryś jest w niebie..."
Siedzi Jeżyk pod drzewkiem i je robaczka. Podchodzi do niego Niedźwiedz
- Co jesz?
- Co Niedźwiedź?
- Co jesz?
- Co Niedźwiedź?
Mama pyta Jasia:
- Dlaczego ciocia leży w szpitalu?
- Bo wszystkie miejsca siedzące były zajęte - odpowiada Jasiu.
- Dlaczego ciocia leży w szpitalu?
- Bo wszystkie miejsca siedzące były zajęte - odpowiada Jasiu.