Sędzia pyta:
- Zawód oskarżonego?
- Akrobata, Wysoki Sądzie.
- Woźny, proszę pozamykać okna!
- Zawód oskarżonego?
- Akrobata, Wysoki Sądzie.
- Woźny, proszę pozamykać okna!
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, na razie to jedziemy windą.
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, na razie to jedziemy windą.
W Morskim Oku, w przerębli kąpie się baca.
- Baco, nie zimno wam?! - pytają się turyści.
- Ni.
- Ciepło?
- Ni.
- A jak wam jest?
- Jędrzej.
- Baco, nie zimno wam?! - pytają się turyści.
- Ni.
- Ciepło?
- Ni.
- A jak wam jest?
- Jędrzej.
Grają trzy blondynki w karty.
Pierwsza blondynka mówi: as.
Druga blondynka mówi: żołądź.
Trzecia blondynka mówi: dzwonek.
Na to pierwsza mówi: to ja otworze!
Pierwsza blondynka mówi: as.
Druga blondynka mówi: żołądź.
Trzecia blondynka mówi: dzwonek.
Na to pierwsza mówi: to ja otworze!