Doktor do pacjenta:
- Jak zadziałało lekarstwo?
- O wspaniale, mojemu synowi przeszedł kaszel, mnie zniknął ból pleców, a tym co zostało żona odetkała zlew.
     92
Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada:
- No więc tak - węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
- To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
- No mam.
- Chodzicie do kina?
- No... tak, czasem.
- A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
- No... - dziewczyna lekko się rumieni.
- No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
- Aparaty szparkowe?
     54
Komendant wysyła telegram do policjanta:
- ppppp.
Na to on mu odpisuje:
- dupa.
Policjant przyjechał i komendant zwołuje go do swojego gabinetu i mówi:
- Proszę pana ja pisze panu: Proszę pana proszę przyjechać pociągiem. A pan pisze mi tu takie wulgaryzmy odpisuje!?
- Ja nie odpisuje żadnych wulgaryzmów tylko napisałem panu: Dziękuje uprzejmie przyjadę autobusem!
     29
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
- Co pani dolega?
A żaba na to:
- Coś mi się do obwodu biodrowego przykleiło...
     50
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że całował nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobileś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii !
Na to czerwony z wściekłości ksiądz mówi waląc pięścią w konfesjonał: Pamiętaj, Tu jest twoja parafia!!
     71
Daj teściowej granat, niech się rozerwie!
     38