- Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!
Wątki z protokołów zgłoszeniowych PZU - opisy wypadków samochodowych:
- Byłem pewien, że ten człowiek nie dotrze na drugą stronę, kiedy go stuknąłem.
- Przechodzień nie miał żadnego pomysłu, którędy uciekać więc go przejechałem.
- Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
- Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
- Byłem pewien, że ten człowiek nie dotrze na drugą stronę, kiedy go stuknąłem.
- Przechodzień nie miał żadnego pomysłu, którędy uciekać więc go przejechałem.
- Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
- Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
Przychodzi baba do lekarza, a tu lekarz biega dookoła biurka.
- Co pan doktor robi?
- Jestem lekarz okręgowy!
- Co pan doktor robi?
- Jestem lekarz okręgowy!
Żona do męża :
- Kochanie, ty dzisiaj jesteś jakiś inny. Masz jakieś zmartwienie?
- Tak, mam.
- Czy nie chcesz ze mną o tym porozmawiać?
- Nie, nie chcę. To jest moja sprawa.
- Ależ skarbie, przecież się kochamy. U nas nie ma słowa JA i nie ma słowa TY. Jest tylko słowo MY, wiec powiedz proszę jakie mamy zmartwienie?
- No dobrze. A wiec otrzymaliśmy dzisiaj list od jakiejś pani adwokat, który nas informuje ze zostaliśmy ojcem i musimy płacić alimenty.
- Kochanie, ty dzisiaj jesteś jakiś inny. Masz jakieś zmartwienie?
- Tak, mam.
- Czy nie chcesz ze mną o tym porozmawiać?
- Nie, nie chcę. To jest moja sprawa.
- Ależ skarbie, przecież się kochamy. U nas nie ma słowa JA i nie ma słowa TY. Jest tylko słowo MY, wiec powiedz proszę jakie mamy zmartwienie?
- No dobrze. A wiec otrzymaliśmy dzisiaj list od jakiejś pani adwokat, który nas informuje ze zostaliśmy ojcem i musimy płacić alimenty.
Przychodzi ciężarna baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziewiąty miesiąc mija, a ja nic...
- A bóle Pani ma?
- A co to Pan doktor ślepy...?
- Panie doktorze, dziewiąty miesiąc mija, a ja nic...
- A bóle Pani ma?
- A co to Pan doktor ślepy...?