Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek.
I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem?
     66
Blondynka w autobusie kasuje 4 bilety.
Facet obok się pyta :
- Po co kasuje pani 4 bilety?
- Pierwszy na drogę, drugi gdybym zgubiła pierwszy, trzeci gdybym zgubiła drugi a czwarty gdybym zgubiła trzeci.
- A co jak zgubi pani czwarty?
- Mam miesięczny.
     72
Szef pyta blondynki:
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
     48
Profesor zwraca się do studenta:
- Dlaczego pan się tak denerwuje? Obawia się pan moich pytań?
- Nie, panie profesorze. Swoich odpowiedzi.
     62
Informatyk staje przed komputerem wyposażonym w synchronizator mowy i słyszy:
- Proszę wprowadzić hasło...
Informatyk wystukuje hasło: penis.
Na to komputer:
- Przykro mi, ale Twoje hasło jest zbyt krótkie.
     64
Sekretarka mówi do zapracowanego biznesmena:
- Panie prezesie, zima przyszła!
- Nie mam teraz czasu, powiedz jej, żeby przyszła jutro! A najlepiej niech zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę.
     78