Na lekcji biologii nauczyciel pyta dzieci:
- Co najbardziej lubicie?
Gosia mówi, że banany i jabłka. Tomek, że bułkę z masłem i szynką.
- Jasiu, a ty co lubisz?
- Ja lubię 18 letnie panienki.
- Jasiu na jutro masz przyjść z tatą.
Na następny dzień Jaś przychodzi do szkoły bez taty i siada na samym końcu.
- Jasiu czemu przyszedłeś bez taty i czemu siedzisz na końcu?
- No, bo tata mi powiedział, że skoro nie lubi Pan 18 letnich panienek, to musi być pan pedałem i mam być z dala od Pana.
     77
Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna:
- Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z nieznajomą dziewczyną i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
- To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela.
     40
Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
     65
Przychodzi facet do lekarza i siada za biurkiem. Lekarz mu się pyta:
- Co się panu stało?
- Ja to jestem baba, tylko się przebrałem.
     866
Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
- Góra, dół, lewo, prawo i fajer...
     18
Hrabia ma jechać na wojnę.
- Janie, masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny!
- Dobrze hrabio.
Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan:
- Hrabio, nie pasuje!
     63