Dzwoni weterynarz do Kowalskiej i mówi:
-Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
-Oczywiście! A psa niech pan puści wolno. Zna drogę do domu.
-Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
-Oczywiście! A psa niech pan puści wolno. Zna drogę do domu.
Co mówi student prawa po seksie bez zabezpieczenia do swojej dziewczyny?
- Nie udowodnisz mi tego!
- Nie udowodnisz mi tego!
Panie doktorze ugryzł mnie pies.
- Gdzie?
- Za kioskiem.
- A był szczepiony?
- Tak z suką.
- Gdzie?
- Za kioskiem.
- A był szczepiony?
- Tak z suką.
Jasio pyta sie babci:
- Babciu, czy 10-letnia dziewczynka może zajść w ciążę?
- Raczej nie
- Uff, wiedziałem, że ona mnie szantażuje!
- Babciu, czy 10-letnia dziewczynka może zajść w ciążę?
- Raczej nie
- Uff, wiedziałem, że ona mnie szantażuje!
Ojciec ogląda zeszyt Jasia:
- Czemu tak nierówno te literki piszesz?
- To nie literki tato, to nuty.
- Czemu tak nierówno te literki piszesz?
- To nie literki tato, to nuty.