Szatynka pyta blondynkę gdzie leży Warszawa. Ta odpowiada w Polsce i prosi o trudniejsze pytanie.
Drugie pytanie:
- Jakie miasto jest stolicą Włoch?
- Rzym - odpowiada blondynka z obrażoną miną
Trzecie pytanie:
- Gdzie leży Krym?
- Przecież wszyscy wiedzą, że na ciastku.
     55
Żona do męża:
- Mosze, pamiętaj, żebyś po mojej śmierci zaraz się znów ożenił!
Małżonek uspokaja:
- Salcie, ty się nic nie martw. Ty zrób swoje, a o resztę już ja się zatroszczę.
     44
Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon, a że rachunki był coraz wyższe zagroził papudze, że jeśli jeszcze raz gdziekolwiek zadzwoni to ją przybije do ściany na tydzień. Papuga długo opierała się pokusie, lecz po trzech dniach nie wytrzymała i zadzwoniła.
Przyszedł rachunek za telefon i facet chwycił za młotek, gwoździe i papugę przybił do ściany. Wisi tak biedna papuga i patrzy, a tu obok niej wisi ktoś jeszcze - też przybity.
Papuga się go pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jezus - opowiada tamten.
- A długo tak wisisz? No, ze 2000 tysiące lat.
Na co papuga:
- To gdzieś ty chłopie dzwonił?
     55
Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...
     56
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.
     70
Idzie stary byku po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody wola do starego na widok stadka jałówek:
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.
Na co stary:
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę, tylko wszystkie.
     75