Telewizja przyjechała w góry aby opublikować na antenie jakąś góralską opowieść bacy z jego życia. Pytają się:
- Baco, opowiesz jakąś wesołą historię z twojego życia?
- Raz zgubiła mi się owca. Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy ją wydupczyli!
- Niestety tego nie możemy opublikować. Jest jakaś inna wesoła historia?
- Ano jest: Zgubił mi się pies.Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy go wydupczyli!
- Ech... tego też nie opublikujemy. jest może jakaś smutna historia?!
- Zgubiłem się ja kiedyś na hali...
- Baco, opowiesz jakąś wesołą historię z twojego życia?
- Raz zgubiła mi się owca. Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy ją wydupczyli!
- Niestety tego nie możemy opublikować. Jest jakaś inna wesoła historia?
- Ano jest: Zgubił mi się pies.Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy go wydupczyli!
- Ech... tego też nie opublikujemy. jest może jakaś smutna historia?!
- Zgubiłem się ja kiedyś na hali...
Trzy blondynki łowią ryby. Złapały złotą rybkę.
- Spełnię każdej jedno życzenie - mówi rybka.
Zaczyna pierwsza blondynka:
- Ja chcę być ładniejsza! - jest ładniejsza.
- Ja chcę być mądrzejsza - mówi druga i jest mądrzejsza
- A ja - mówi trzecia - chcę być głupsza. I pyk! Zamieniła się w faceta.
- Spełnię każdej jedno życzenie - mówi rybka.
Zaczyna pierwsza blondynka:
- Ja chcę być ładniejsza! - jest ładniejsza.
- Ja chcę być mądrzejsza - mówi druga i jest mądrzejsza
- A ja - mówi trzecia - chcę być głupsza. I pyk! Zamieniła się w faceta.
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy.
- Patrz jaki będzie czad... - mówi jeden
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
- Patrz jaki będzie czad... - mówi jeden
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
- Co by się stało, gdyby wszystkich polskich policjantów wysłać do Ameryki?
- Podniósłby się średni poziom inteligencji i tu, i tam.
- Podniósłby się średni poziom inteligencji i tu, i tam.
Zomowiec łapie młodego człowieka i mocno trzymając pyta:
- Student?
- Spadaj! Jestem złodziejem, chuliganem i ćpunem.
- A to bardzo pana przepraszam.
- Student?
- Spadaj! Jestem złodziejem, chuliganem i ćpunem.
- A to bardzo pana przepraszam.
Murzyn pracował na budowie. Podczas pracy odcięło mu dwa palce wskazujący i środkowy. Murzyn postanowił pojechać do szpitala, aby przyszyli mu palce:
- Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce - mówi murzyn do lekarza.
- A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
- Niech pan przyszyje mi palce!
- Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe.
- Dobra niech będą te białe.
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
- Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca...
- Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce - mówi murzyn do lekarza.
- A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
- Niech pan przyszyje mi palce!
- Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe.
- Dobra niech będą te białe.
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
- Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca...