Telewizja przyjechała w góry aby opublikować na antenie jakąś góralską opowieść bacy z jego życia. Pytają się:
- Baco, opowiesz jakąś wesołą historię z twojego życia?
- Raz zgubiła mi się owca. Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy ją wydupczyli!
- Niestety tego nie możemy opublikować. Jest jakaś inna wesoła historia?
- Ano jest: Zgubił mi się pies.Szukaliśmy jej na hali ze 3 dni. Jak znaleźliśmy to tak się ucieszyliśmy żeśmy go wydupczyli!
- Ech... tego też nie opublikujemy. jest może jakaś smutna historia?!
- Zgubiłem się ja kiedyś na hali...
     89
Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Słyszałam moja droga, że chcesz wrócić do Jurka? A przecież w zeszłym roku go porzuciłaś...
- Tak to prawda, ale diabli mnie biorą, gdy sobie pomyślę, że on żyje teraz spokojnie z inną kobietą.
     49
Idzie góral do ubikacji w górach i pyta:
- Je tam kto?
Słyszy odpowiedz turysty:
- Tu się nie je, tu się sra!
     55
Spotyka się dwóch biznesmenów:
- Słuchaj, zauważyłem, że w twojej firmie wszyscy przychodzą do pracy bardzo wcześnie. Jak ty to robisz?
- Prosty trick! Mam dwudziestu pracowników i piętnaście miejsc parkingowych...
     54
Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta, kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód.
Wchodzi pielęgniarka i pyta:
- Podać Panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i od groma frytek!
     46
Dziennikarka pyta więźnia:
- Czy gdy odsiedzi pan swój wyrok, będzie pan szczęśliwy?
- Nie wiem, proszę Pani. Jestem skazany na dożywocie.
     73