Rodzice usypiają rozkapryszone małe dziecko.
- A może mu coś zaśpiewam? - proponuje żona.
- Nie kochanie, spróbujmy po dobroci.
- A może mu coś zaśpiewam? - proponuje żona.
- Nie kochanie, spróbujmy po dobroci.
Dowódca zapragnął poznać, jak się układa życie seksualne jego żołnierzy.Zarządził zbiórkę i pyta się pierwszego żołnierza:
- Z kim mieliście ostatnio stosunek?
- Melduje posłusznie,że z wiewiórą.
- Zboczeniec!A wy z kim mieliście?-pyta się następnego.
- Z wiewiórą.
- A wy
- Też z wiewiórą.
- Zboczeńcy, jak można tak haniebnie męczyć zwierzęta! Jak wam nie wstyd? Wy też pewnie mieliście ostatnio stosunek z wiewiórą? - pyta się dowódca stojącego na końcu szeregu żołnierza.
- Melduje, że nie
- Oto jest wzorowy żołnierz, wzór dla was. Powiedzcie szeregowy jak się nazywacie?
- Wiewióra.
- Z kim mieliście ostatnio stosunek?
- Melduje posłusznie,że z wiewiórą.
- Zboczeniec!A wy z kim mieliście?-pyta się następnego.
- Z wiewiórą.
- A wy
- Też z wiewiórą.
- Zboczeńcy, jak można tak haniebnie męczyć zwierzęta! Jak wam nie wstyd? Wy też pewnie mieliście ostatnio stosunek z wiewiórą? - pyta się dowódca stojącego na końcu szeregu żołnierza.
- Melduje, że nie
- Oto jest wzorowy żołnierz, wzór dla was. Powiedzcie szeregowy jak się nazywacie?
- Wiewióra.
Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi światło, potem znów je zapala.
- Co ty robisz? - pyta go żona.
- Przecież przewracać kartki można i po ciemku.
- Co ty robisz? - pyta go żona.
- Przecież przewracać kartki można i po ciemku.
Mama mówi do Jasia:
- Synku, kończ już tę zabawę z komputerem. Umyj się, zmów modlitwę i idź spać.
- Mamo, a czy mogę moją modlitwę wysłać Panu Bogu e-mailem?
- Synku, kończ już tę zabawę z komputerem. Umyj się, zmów modlitwę i idź spać.
- Mamo, a czy mogę moją modlitwę wysłać Panu Bogu e-mailem?