Poszukiwany żywy lub martwy: Kot Schrödingera
     119
Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką.
- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
     61
- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówią że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia jej krewnych.
     61
Po długiej nocy na dyskotece, chłopak odprowadza dziewczynę do domu.
Są pod domem i mówi:
- Zrobiłabyś mi laseczkę.
- Chyba oszalałeś, nie tutaj!
- Ale tak szybko.
- Nie ma mowy jeszcze ktoś zobaczy.
Nagle otwierają się drzwi, w których stoi siostra:
- Ojciec każe Ci zrobić ta laskę a jak nie chcesz to ja mam mu zrobić, a jeżeli nie to on mu zrobi, tylko niech ten h...j zdejmie rękę z domofonu.
     210
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.
     67
Z zeszytów szkolnych:
- Przejścia w gęstwinach buszu i dżungli wycinane są meczetem.
- Kochanowski zdobył w Padwie wykształcenie fizjologiczne.
- Przerażony pilot poczuł, że ma obcięty ogon.
- Ziębowicz wyrzucał sobie to, że popełnił samobójstwo.
- Hitler był najgroźniejszym z hitlerowców.
- Przez uderzenia pędzlem malarz uzyskuje smutek na twarzy modelki.
- Na święta kupiliśmy półtora żywego karpia.
- Organy zbudowane są z dużych i małych piszczeli.
- Jagna na szczęście nie była długo chora, wkrótce zmarła.
- Przy rekonstrukcji konserwatorzy usuwali to, co przyniosły wieki, bo piękno zawsze jest pod sukienką.
     53