Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
     79
Trzy dziewczyny dorabiały sobie jako panienki stojące na promocjach. I opowiadają sobie, która miała gorszy ?występ?. Pierwsza:
- Ja to kiedyś musiałam stać na promocji w takim badziewnym różowym wdzianku. Koszmar! Wyglądałam jak wata cukrowa...
- Eee, to jeszcze nic ? mówi druga ? Ja to kiedyś stałam na promocji przebrana za tampaxa. To dopiero był wstyd...
Trzecia z dziewczyn popatrzyła na koleżanki i mówi:
- Najgorzej to miałam ja! Stałam kiedyś na promocji Energizera przebrana za ich króliczka... To dopiero był koszmar!!
Pierwsza i druga popatrzyły zdziwione na koleżankę i po chwili milczenia jedna z nich pyta:
- Dobra... ale co złego jest w przebraniu za tego króliczka?
- Co złego? Co złego?! ? unosi się trzecia - A jak myślisz, gdzie się chowa tę cholerną baterię?!
     101
- Panie doktorze, mogę mieć jakąś nadzieję?
- Nadzieję tak, szans nie.
     47
Mąż za wcześniej wrócił z delegacji...
- No tak... Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy..
     52
Fąfara chwali się sąsiadowi:
- Podczas ostatniego polowania ustrzeliłem trzy kaczki.
- Dzikie kaczki?
- Dzikie to one nie były, ale ta ich właścicielka...
     59
Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
     58