Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego... "Dzień dobry, panie majorze"...
     72
Pacjent ustala szczegóły dotyczące zbliżającej się operacji:
- A ile będzie kosztować narkoza? - pyta.
- 1500 złotych - odpowiada anestezjolog.
- 1500 złotych za to, żeby mi się film urwał? Trochę za drogo, nie sądzi pan?
- Nie. Urwany film dostaje pan gratis. Opłata jest za to, żeby znowu zaczął się wyświetlać?
     52
- Powiedz mi Jasiu, kto jest najgrzeczniejszy w waszej klasie?
- Pan nauczyciel.
     77
W czasie świąt Bożego Narodzenia w domu rodziny Fąfarów śpiewa się kolędy. Małej Małgosi podoba się kolęda "Wśród Nocnej Ciszy". Niedługo po jej zaśpiewaniu babcia jedząc pieczonego zająca mówi:
- Patrzcie, znalazłam śrut!
Małgosia pyta:
- Mamo, czy to jest właśnie ten śrut nocnej ciszy?
     20
Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.
     57
Przychodzi młoda żona do apteki i mówi:
- Panie aptekarzu, poproszę trutkę na szczury.
- A po co pani trutka na szczury? - pyta aptekarz.
- Chciałam nią otruć niewiernego męża.
- To bardzo źle. Jeszcze truć własnego męża.
- No tak. Tylko, że mój mąż zdradził mnie z pańską żoną.
Na to aptekarz:
- Widać, że przyniosła pani receptę.
     89