Śpiewa juhas na hali. Baca nie może wytrzymać i woła:
- Czego się drzes?!
- Dyć to nie dżez, to folklor!
- Czego się drzes?!
- Dyć to nie dżez, to folklor!
Do ciężko rannego podchodzi ksiądz i mówi
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie ja tu umieram, a tobie się na zagadki zbiera.
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie ja tu umieram, a tobie się na zagadki zbiera.
Pewien mężczyzna grając na bardzo trudnym i pokręconym polu golfowym, w pewnym momencie stracił orientację przy którym dołku jest. Rozejrzał się i zobaczył kobietę grającą przed nim. Podszedł do niej, wyjaśnił swój problem i spytał czy nie wie przypadkiem, na którym dołku jest. Kobieta odpowiedziała:
- Ja jestem przy 7-mym dołku, pan jest o jeden dołek z tyłu, więc musi to być 6-ty.
Facet podziękował i wrócił do gry. Jednak po jakimś czasie znowu stracił orientację... podszedł znów do owej kobiety i zadał to samo pytanie.
- Ja jestem przy 14-tym, pan jest jeden dołek za mną więc musi pan być przy 13-tym.
Po skończonej grze wszedł do klubowego baru i zobaczył tę samą kobietę siedzącą na końcu baru. Spytał barmana czy ją zna. Barman powiedział:
- Owszem - ona jest handlowcem i grywa tu regularnie.
Podszedł do kobiety i zaproponował:
- Proszę pozwolić, abym postawił pani drinka w zamian za pomoc. Słyszałem, że jest pani przedstawicielem handlowym - ja również się tym zajmuję. Co pani sprzedaje?
- Jeśli panu powiem, to będzie się pan śmiał - rzekła kobieta.
- Obiecuję, że nie będę
- Cóż, jeśli naprawdę chce pan wiedzieć: pracuję dla Tampaxa.
Facet wybuchnął histerycznym śmiechem, kobieta urażona mówi:
- Obiecał pan, że nie będzie się śmiał...
- Ale ja nie śmieję się z czegoś innego - odrzekł facet - widzi pani ja jestem przedstawicielem firmy sprzedającej maść na hemoroidy - więc cały czas jestem w stosunku do pani o jeden dołek z tyłu...
- Ja jestem przy 7-mym dołku, pan jest o jeden dołek z tyłu, więc musi to być 6-ty.
Facet podziękował i wrócił do gry. Jednak po jakimś czasie znowu stracił orientację... podszedł znów do owej kobiety i zadał to samo pytanie.
- Ja jestem przy 14-tym, pan jest jeden dołek za mną więc musi pan być przy 13-tym.
Po skończonej grze wszedł do klubowego baru i zobaczył tę samą kobietę siedzącą na końcu baru. Spytał barmana czy ją zna. Barman powiedział:
- Owszem - ona jest handlowcem i grywa tu regularnie.
Podszedł do kobiety i zaproponował:
- Proszę pozwolić, abym postawił pani drinka w zamian za pomoc. Słyszałem, że jest pani przedstawicielem handlowym - ja również się tym zajmuję. Co pani sprzedaje?
- Jeśli panu powiem, to będzie się pan śmiał - rzekła kobieta.
- Obiecuję, że nie będę
- Cóż, jeśli naprawdę chce pan wiedzieć: pracuję dla Tampaxa.
Facet wybuchnął histerycznym śmiechem, kobieta urażona mówi:
- Obiecał pan, że nie będzie się śmiał...
- Ale ja nie śmieję się z czegoś innego - odrzekł facet - widzi pani ja jestem przedstawicielem firmy sprzedającej maść na hemoroidy - więc cały czas jestem w stosunku do pani o jeden dołek z tyłu...
- Tato, co to jest jak człowiek jest pijany?
- Patrz synek. Tu siedzi kotek. K-o-t-e-k. Kotek ma dwa ooo-czka. Kotek - oczka, oczka - dwa, zapamiętaj! I teraz. Jakbym był, pijany, synek: pi-ja-ny, to widziałbym, że kotek ma czteeeery oczka. No i to jest jak się jest pijany.
- Ale tato, kotek siedzi do nas tyłem!
- Patrz synek. Tu siedzi kotek. K-o-t-e-k. Kotek ma dwa ooo-czka. Kotek - oczka, oczka - dwa, zapamiętaj! I teraz. Jakbym był, pijany, synek: pi-ja-ny, to widziałbym, że kotek ma czteeeery oczka. No i to jest jak się jest pijany.
- Ale tato, kotek siedzi do nas tyłem!