Do ciężko rannego podchodzi ksiądz i mówi
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie ja tu umieram, a tobie się na zagadki zbiera.
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie ja tu umieram, a tobie się na zagadki zbiera.
Dwie blondynki jeżdżą na rowerach. Nagle jedna staje i zaczyna spuszczać powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
Stoi Jaś przed klasą i zastanawia się:
- Gdzie tu sens, gdzie tu logika?!
Podchodzi dyrektor i pyta się:
- Co się stało, Jasiu?
- No bo wie pan: pierdnąłem w klasie, pani mnie wyprosiła, a oni siedzą w tym smrodzie...
- Gdzie tu sens, gdzie tu logika?!
Podchodzi dyrektor i pyta się:
- Co się stało, Jasiu?
- No bo wie pan: pierdnąłem w klasie, pani mnie wyprosiła, a oni siedzą w tym smrodzie...
Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
- Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
- To nic dziwnego.
- Ale ja mieszkam na 10 piętrze...
- Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
- To nic dziwnego.
- Ale ja mieszkam na 10 piętrze...