Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mówi lekarz biorąc do reki szklaneczkę - Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz waha napełniona szklaneczkę i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie pan co? No to na trzecia nożke!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!
     51
Facet sprowadza z zagranicy całkowicie rozwalony samochód. Postanawia zawieźć go do mechanika. Mechanik mówi:
- No, ładnie "trafiony", to będzie sporo kosztować.
- To nic - odpowiada klient.
Za tydzień jegomość wraca do mechanika po odbiór samochodu. Wita go mechanik i mówi:
- Panie, a co to za marka samochodu?
- A nie wiem... - mówi właściciel.
Na to mechanik:
- A bo choćbym nie wiem jak go prostował to cały czas mi wychodzi przystanek autobusowy.
     88
- Co zapycha fora katolickie?
- Wielki Post
     63
Idzie sobie Rabinowicz ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą.
Podszedł bliżej:
- Agent ubezpieczeniowy już był?
- Nie...
- No to się z wami położę!
     52
Idą trzy tampony przez pustynię i śpiewają:
- Było nas trzech w każdym z nas inna krew!
     -2
- Gdzie informatyk myję ręce?
- W e-kranie.
     1