Lekarka w karetce do kobiety :
- Co tak naprawdę panią w dżungli zaatakowało ? Wąż czy drapieżny ssak ?
- Nic z tych rzeczy, pani doktor .
- To może pajak ? Czarna Wdowa ?
- O, czarna wdowa, dobrze ją pani określiła . Jest brunetką, męża wykończyła, a na mnie kichnęła . To moja teściowa .
- Co tak naprawdę panią w dżungli zaatakowało ? Wąż czy drapieżny ssak ?
- Nic z tych rzeczy, pani doktor .
- To może pajak ? Czarna Wdowa ?
- O, czarna wdowa, dobrze ją pani określiła . Jest brunetką, męża wykończyła, a na mnie kichnęła . To moja teściowa .
Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium...
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium...
Z fizyków doświadczalnych śmieją się pogardliwie fizycy teoretycy, z teoretyków - matematycy, z matematyków - logicy, a z logików śmieją się... wszyscy.
Dwóch łebków wgłębia się w podręcznik psychologii.
-Ty, dobrzy są (stwierdza jeden). Z tego co piszą wynika, że winni są zawsze rodzice!
-Ty, dobrzy są (stwierdza jeden). Z tego co piszą wynika, że winni są zawsze rodzice!
- Czy jak w przyszłości zostaniesz chirurgiem, to też będziesz w Wikipedii sprawdzał, jak wyciąć wyrostek?
- No co ty, tata, w jakiej Wikipedii?! Na YouTube będę oglądał!
- No co ty, tata, w jakiej Wikipedii?! Na YouTube będę oglądał!