Na lekcji biologii pani pyta uczniów:
- Proszę wymienić pięć drapieżników.
- Jeden lew i cztery tygrysy.
- Proszę wymienić pięć drapieżników.
- Jeden lew i cztery tygrysy.
Do ruszającego autobusu biegnie facet, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco! - Wołają pasażerowie. - Niech się Pan zatrzyma!
Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z ulgą:
- No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do kontroli proszę!
- Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco! - Wołają pasażerowie. - Niech się Pan zatrzyma!
Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z ulgą:
- No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do kontroli proszę!
Mama mówi do Jasia:
- Patrz synku, ten pająk je biedronkę.
- A co to jest "dronka", mamusiu?
- Patrz synku, ten pająk je biedronkę.
- A co to jest "dronka", mamusiu?
- Wiesz kochanie - mówi mąż do żony - jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!
- Zostaw, to moja!
- Zostaw, to moja!