W czasie II wojny światowej Niemcy szykują 3 szpiegów, by podesłać ich Anglikom. Nauczyli ich angielskiego i skoków spadochronowych. Po wylądowaniu schowali spadochrony i udali się do pobliskiego baru. Jeden z Niemców mówi do barmana:
- Martini, please!
- Dry?
- No! Zwei!
- Martini, please!
- Dry?
- No! Zwei!
Sierżant mówi do szeregowca:
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
Co ma żołnierz na tyle?
- Żołnierz ma na tyle amunicji, że jak się ożeni to teściowej ni ma!
- Żołnierz ma na tyle amunicji, że jak się ożeni to teściowej ni ma!
Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze! Wódka zabija!
Żołnierze na to:
- My się śmierci nie boimy!
- Żołnierze! Wódka zabija!
Żołnierze na to:
- My się śmierci nie boimy!
Dwóch chłopców bawiących się na ulicy widzą idącego ruskiego żołnierza. Jeden z nich zwraca mu uwagę, i mówi:
- Ty, soldat, but zgubiłeś.
Na to on:
- Ja nie zgubił, ja znalazł.
- Ty, soldat, but zgubiłeś.
Na to on:
- Ja nie zgubił, ja znalazł.
Wychodzi żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
Rosyjskie koszary, środek nocy. Na warcie kiwa się zaspany strażnik. Nagle widzi skradającą się postać.
- Stój! Ktoś ty?
- Swój...
- Jaki swój? Hasło!
- Eeee... Czerwony Kapturek...?
- Źle! Hasło brzmi "Wilk i zająć" i zapamiętaj to na przyszłość!
- Stój! Ktoś ty?
- Swój...
- Jaki swój? Hasło!
- Eeee... Czerwony Kapturek...?
- Źle! Hasło brzmi "Wilk i zająć" i zapamiętaj to na przyszłość!
Za CNN: Luksemburg rozpoczął wycofywanie swego żołnierza z Iraku.
Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!!!
- Jaaa?? A kto mi te gołe baby rysował?!
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!!!
- Jaaa?? A kto mi te gołe baby rysował?!
Tajna baza amerykańska. Lotnisko. Schodki. Podchodzi gościu w skafandrze. Włazi na schodki. Dochodzi do końca i spada. Ociera zakrwawioną twarz, próbuje nastawić nos i mamrocze:
- Mam gdzieś te niewidzialne bombowce.
- Mam gdzieś te niewidzialne bombowce.