Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota". Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!?
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi:
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.
- Kto to zrobił!?
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi:
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.
Mam taniec we krwi! - chwali się dziewczyna.
- Widocznie nie dopłynęła jeszcze do nóg... - mruczy chłopak.
Złapał głodny programista złotą rybę (jakiegoś zmutowanego śledzia), no i jak zawsze trzy życzenia:
"Po pierwsze, chcę pokoju na całym świecie"
Biedna ryba na to:
- Sorrki, za trudne, inne poproszę.
- No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie.
"Po pierwsze, chcę pokoju na całym świecie"
Biedna ryba na to:
- Sorrki, za trudne, inne poproszę.
- No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!?
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!?
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować
milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować
milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!