Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widzą jelenia. Hrabia wypalił i nie trafił. No to wypili jeszcze raz. Znów widzą jelenia. Hrabia znów wypalił i nie trafił. Znowu wypili. Jadą dalej i widzą jelenia.
- Hrabio, może teraz ja spróbuję?
- Dobrze Janie. Jan strzelił i jeleń padł.
- Jak to zrobiłeś?
- Trzeba celować w środek stada.
     51
W szkole pani pyta dzieci, co robi się w zimie. Zgłasza się Krzysiu:
- No w zimie, to jeździmy na nartach i rzucamy się śnieżkami.
Zgłasza się Małgosia:
- W zimie jeździmy na sankach i lepimy bałwana.
- Jasiu, a Ty co powiesz ciekawego? - pyta pani.
- W zimie to wilki uprawiają seks na lodzie.
- Jasiu, tak nie można!
- Można, można, tylko łapy trochę się ślizgają...
     96
Panie doktorze członek mi nie staje. Doktor ujął członek w dłoń i po chwili członek się naprężył.
- Przecież staje.
- No tak, ale nie mam wytrysku!
Dr poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił.
- No wytrysk jest. No to co pan jeszcze chce?!
- Buzi
     22
Amerykanie postanowili wysłać swojego człowieka na księżyc, wystawili huczny bal z tej okazji i pytają się Amerykanina:
- Będziesz tam kupę czasu więc co ci do tej rakiety włożyć żeby ci się nie nudziło?
Amerykanin myśli i myśli ale w końcu mówi:
- Załadujcie mi pół rakiety frytek i hamburgerów.
No i wysłali go na księżyc.
Ale Rosjanie nie mogli być gorsi więc zorganizowali trochę skromniejszy bal bo budżet już nie ten.
No i pytają Ruska:
- Będziesz w tej rakiecie siedział kawał czasu, więc co ci tam wsadzić żeby ci się nie nudziło?
A rusek jak to każdy rusek:
- Wódka!
No i wysłali go w kosmos.
Ale Polacy też nie popuszczą i nie będą gorsi wiec zorganizowali mały poczęstunek bo dziura w budżecie i pytają polaka:
- Polak co ci do tej rakiety załadować żeby ci się nie nudziło?
- Załadujcie mi papierosy.
Wraca Amerykanin. Próbuje wysiąść z rakiety ale nie morze się zmieścić w drzwiach. Wycieli pół rakiety i wydostali go. Zabrali go do szpitala na odchudzanie.
Później wraca Rusek. Drzwi od rakiety długo się nie otwierają, ale w końcu ruskowi udało się trafić w klamkę i otworzyć drwi. Spojrzał się na witających co ludzi i stoczył się ze schodów. Zabrali go do szpitala na odwyk.
Na końcu wraca polak, otwierają się drzwi rakiety. Polak wygląda całkiem normalnie ale robi się cały czerwony. Nagle krzyczy:
- Zapałki! Dajcie mi zapałki!
     63
Jaka jest różnica między zwykłym zającem a latającym?
- Latający ma na plecach orła.
     85
W PiS witają dzień słowami:
"Niech Będzie Pochwalony Lech Kaczyński, Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i Brat Jego Jarosław - zawsze Dziewica"
     65