Synku, jako umrę, załatw mi miejsce na Powązkach - mówi teściowa do zięcia.
- Dobrze.
Jak powiedział, tak zrobił.
Po powrocie do domu,mówi do teściowej. Okej, wszystko załatwione.
- Cieszę się - rzekła teściowa.
- Ale musi się mama pośpieszyć, bo rezerwacja trwa tylko trzy dni!
- Dobrze.
Jak powiedział, tak zrobił.
Po powrocie do domu,mówi do teściowej. Okej, wszystko załatwione.
- Cieszę się - rzekła teściowa.
- Ale musi się mama pośpieszyć, bo rezerwacja trwa tylko trzy dni!
Czy nie widziała pani mojego męża? Godzinę temu poszedł utopić w rzece kota...
- Skoro pani wie gdzie jest, to czemu pani pyta?
- Bo kot wrócił do domu...
- Skoro pani wie gdzie jest, to czemu pani pyta?
- Bo kot wrócił do domu...
Dwie blondynki siedzą w barze i bardzo hałaśliwie mieszają herbatę. Wszyscy ludzie patrzą się na nie z lekkim oburzeniem.
Na to jedna mówi półgłosem:
- Hej, Maryśka! Chyba mieszamy nie w tę stronę!
Na to jedna mówi półgłosem:
- Hej, Maryśka! Chyba mieszamy nie w tę stronę!
Członkini załogi pilotującej samolot Northwest Airlines prosiła kilkakrotnie o pozwolenie na odjazd od bramki, ale po uzyskaniu pozwolenia zrezygnowała z wykonania manewru. Jej ostatnie zapytanie brzmiało jak następuje:
NW123: Kontrola, NW123 jest gotowy na odjazd od rękawa.
Kontrola: Aby na pewno?
NW123: Cóż, jestem kobietą i mogę zmienić zdanie w każdej chwili.
Kontrola (ze śmiechem): Udzielam pozwolenia na odjazd od rękawa.
NW123: Kontrola, NW123 jest gotowy na odjazd od rękawa.
Kontrola: Aby na pewno?
NW123: Cóż, jestem kobietą i mogę zmienić zdanie w każdej chwili.
Kontrola (ze śmiechem): Udzielam pozwolenia na odjazd od rękawa.