Facet przyszedł na komisariat zgłosić zaginięcie teściowej. Policjant mówi:
- Proszę podać rysopis zaginionej.
A facet na to:
- Wie Pan... Jakoś nie mam pamięci do twarzy.
- Proszę podać rysopis zaginionej.
A facet na to:
- Wie Pan... Jakoś nie mam pamięci do twarzy.
Jasiu poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasiu - Przecież ani razu nie trafił?!
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasiu - Przecież ani razu nie trafił?!
- Cześć... Mateusz?
- Cześć, no Mateusz, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Anka, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nieważne.. ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
- Cześć, no Mateusz, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Anka, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nieważne.. ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
Przychodzi baba do lekarza machając nogą.
Lekarz pyta się:
- Co pani dolega?
A baba na to:
- hulajnoga, hulajnoga!
Lekarz pyta się:
- Co pani dolega?
A baba na to:
- hulajnoga, hulajnoga!