Wyciąg z kart chorego:
1. Pacjent ma dwoje nastoletnich dzieci, lecz poza tym nie wykazuje objawów choroby psychicznej.
2. Pacjent uskarża się na ból w klatce piersiowej po ośmiu miesiącach leżenia na lewym boku.
3. Podczas badania kolano było zaczerwienione i obrzęknięte, a na drugi dzień zniknęło.
4. Pacjentka nieustannie szlocha i płacze, wygląda także nieco depresyjnie.
5. Pacjentka cierpi na depresje od czasu pierwszej wizyty u mnie w 1996.
6. Wyjątek z wypisu ze szpitala: Żywy, ale bez mojego zezwolenia.
7. Wyglądający zdrowo zgrzybiały 70-letni mężczyzna, wysoce sprawny umysłowo, zaawansowany Alzheimer.
8. Pacjent odmówił sekcji.
9. Denat twierdzi że nie miał poprzednich historii samobójstw.
10. Pacjent twierdzi, że białe krwinki zostawił do badania w innym szpitalu.
12. Pacjent miał na śniadanie kanapki, a po południu anoreksje.
13. Notatka z konsultacji: Tak miedzy nami mówiąc, powinno nam się udać zapłodnić tę pacjentkę.
14. Ponieważ pacjentka nie może zajść w ciąże z mężem, powinniśmy za niego nad nią popracować.
15. Pacjent nie ma czucia od palców stóp w dól.
16. Przebywając na intensywnej terapii pacjentka została przebadana, prześwietlona i wysłana do domu.
17. Skóra pacjenta pozostała sucha i wilgotna.
19. Pacjent wykazywał pełną przytomność i współpracę i nie odpowiadał na pytania.
20. Pacjentka stwierdziła ze na zatwardzenie cierpiała przez większość życia do momentu rozwodu.
21. Badanie rektalne (analne) ujawniło powiększoną tarczycę.
23. Badanie genitaliów wykazało że pacjent był pochodzenia żydowskiego, ponieważ był oberżnięty.
24. Skóra: nieco blada, ale obecna.
25. Badanie bioder wykonano pacjentce wieczorem w łóżku.
26. Pacjent był skonsultowany także przez dr A., który stwierdził, że powinniśmy usiąść na tyłku i zgodzić się z jego diagnozą.
     61
W korytarzach kremlowskich Breżniew spotyka Susłowa. Susłow pyta:
- Leonid, wiesz że jeden but masz żółty, a drugi czarny?
- Wiem Misza. Chciałem nawet zmienić, ale w domu mam to samo - jeden żółty i jeden czarny.
     114
- Panie doktorze, mój pies bardzo lubi biegać za samochodami...
- Ależ proszę pana, wiele psów lubi gonić samochody. To chyba nie jest żaden problem.
- Tak, ale mój pies dogania samochody, a potem je zakopuje w ogródku.
     38
Przychodzi facet na badanie słuchu. Lekarz zaczyna:
- Proszę powtarzać za mną - i szepcze półgłosem: ? Sześćdziesiąt sześć.
- Trzydzieści trzy - mówi pacjent.
- No tak - notuje lekarz - 50 procent utraty słuchu.
     52
Siedzi Kochanowski pod lipa i myśli "Co by tu napisać...". Patrzy na lipę i mówi:
- e... lipa już była
Patrzy na dom i mówi:
- e... dom też był
Zakasłał i mówi
- e... zdrowie też było. Hmm... co by tu napisać?
Pomyślał chwile i nagle zrywa się i biegnie do szopy. Wychodzi z siekiera w ręce i mówi:
-Urszulka chodź tu, tatuś ci wierszyk napisze.
     81
Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
     76