Pewien roztargniony profesor umówił się ze studentem na egzamin komisyjny późnym popołudniem i... oczywiście zapomniał. Kiedy student stawił się na egzamin, nikogo już nie było w Instytucie - więc brakowało wymaganych trzech członków komisji egzaminacyjnej. Nie namyślając się długo roztargniony uczony zawołał dwie panie sprzątające korytarz do udziału w pracach komisji. Zadał studentowi trzy pytania, na które ów biedak marnie odpowiedział. Profesor zwołał posiedzenie "komisji" za zamkniętymi drzwiami. Następnie oznajmił:
- Komisja postanowiła, zaliczyć panu egzamin komisyjny stosunkiem głosów 2 do 1. Nadmienię, że byłem przeciwny...
     41
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, robiłam sobie wczoraj test ciążowy.
A druga na to:
- Czy trudne były pytania?
     81
Możliwości medycyny są nieograniczone! Niestety, ograniczone są możliwości pacjentów.
     58
Panie Boże proszę Cię o mądrość żebym mogła zrozumieć swojego mężczyznę, o miłość bym mogła mu przebaczyć, o cierpliwość bym mogła znieść jego humory.
Nie proszę Cię o siłę, bo wtedy bym go zabiła!
     74
Co je Miś Uszatek na kolacje?
- Pora na dobranoc!
     97
Gdzie blondynka ma wątrobę?
- Do końca i na lewo.
     80