Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do Kościoła. Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.
Czerwony kapturek idzie do babci.
Babcia mówi:
- Jak przyjdzie komisja powiesz, że masz 63 lata, dwóch synów, mąż wyjechał zagranicę, a krowa zdycha pod płotem.
Na drugi dzień przychodzi komisja:
- Puk puk
- Kto tam?
- Komisja!
- Jaka misja?
- KOMISJA!
- Mam 2 lata, 63 synów, krowa wyjechała zagranicę, a mąż zdycha pod płotem!
Babcia mówi:
- Jak przyjdzie komisja powiesz, że masz 63 lata, dwóch synów, mąż wyjechał zagranicę, a krowa zdycha pod płotem.
Na drugi dzień przychodzi komisja:
- Puk puk
- Kto tam?
- Komisja!
- Jaka misja?
- KOMISJA!
- Mam 2 lata, 63 synów, krowa wyjechała zagranicę, a mąż zdycha pod płotem!
Dlaczego blondynka wyjmuje drzwi jak idzie się kąpać?
Bo nie chce żeby ją ktoś podglądał przez dziurkę od klucza..
Bo nie chce żeby ją ktoś podglądał przez dziurkę od klucza..