Mama jest na mnie zła za coś czego nie zrobiłem - użala się Jasio koledze.
- A za co, a czego nie zrobiłeś? - pyta kolega.
- Mojej pracy domowej.
     53
Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. General pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie Generale...
     84
Blondynki przechodziły test na inteligencję. Każda z nich otrzymała stalowy sześcian, w którego ściankach wycięto otwory o kształcie koła, kwadratu, trójkąta. W otwory te miały wrzucić klocki o tych samych kształtach. Po podsumowaniu wyników
sporządzono raport:
"Wszystkie panie wykonały test celująco. Pięć procent zdających wykazało się przy tym niepospolitą inteligencję, dziewięćdziesiąt pięć procent niepospolitą siłą."
     64
Pewien student miał za tydzień egzamin z zoologii. Nie miał zamiaru uczyć się całego tematu więc dowiadywał się o ulubiony temat profesora, który go egzaminował. Były to robaki. Nadszedł dzień egzaminu. Wchodzi pierwszy student. Po chwili wychodzi. Koledzy go pytają:
- O co cię pytał?!
- O lwa!
Wchodzi i wychodzi następny.
- O co cię pytał?! - pytają znowu pozostali studenci.
- O wieloryba!
I tak nadeszła kolej naszego studenta. Bardzo przestraszony na chwiejących się nogach wchodzi na salę. Profesor:
- Dzień dobry! Proszę opowiedzieć mi o słoniu!
A student na to:
- Hmh... ta... więc... no... słonie mają duuuże uszy... są duuuże i baaardzo ciężkie... i... wiem! Mają trąbę w kształcie robaka, a robaki dzielą się na... !
     45
Szkot do żony leżącej na łożu śmierci:
- Kochanie, idę po lekarza. Gdybyś jednak wyczuła, że zbliża się twój koniec, to niezapomnij zgasić światła.
     7
Facet mówi do przyjaciela:
- Ale jestem ostatnio roztargniony! Jadąc w piątek na ryby, zapomniałem wziąć ze sobą wędki.
- Kiedy zorientowałeś się, że jej nie masz?
- Dopiero w niedzielę wieczorem, gdy wróciłem do domu. Żona to zauważyła, gdy wręczałem jej ryby.
     60