- Jasiu co ty przyniosłeś w tym futerale na skrzypce?! - pyta nauczyciel od muzyki
- O kurde, ojciec robi skok na bank ze skrzypcami - szepcze do siebie Jaś
     55
Do pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze, dorwała się pewna dziennikarka. Przeprowadzając z nim wywiad, zadała pytanie:
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Kapitan zamilkł, ale widać po oczach, że rozpamiętuje swoje życie wilka morskiego. W końcu rzecze:
- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan.
     53
Śpiewa juhas na hali. Baca nie może wytrzymać i woła:
- Czego się drzes?!
- Dyć to nie dżez, to folklor!
     76
- Cześć stary, kopę lat, co u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co, lepiej?
- Lepiej to chyba nie, ale na pewno częściej...
     51
Idą sobie Lech, Czech i Rus. Napotkali diabła.
- Jeżeli wejdziecie do tej jaskini wyjdziecie sikając i krzycząc jednocześnie. - mówi diabeł
Po chwili zastanowienia stwierdzili, że to na pewno jakieś brednie i postanowili to sprawdzić.
Wchodzi Rus.
- Chcesz latarkę? - pyta diabeł
- Nie!
Po chwili w jaskini roznosi się tajemniczy dźwięk:
- Oberwę cie ze skórki!
Nagle Rus wybiega sikając i krzycząc.
Zaciekawiony wchodzi Czech.
- Chcesz latarkę?
- Nigdy!
I znowu mroczna sentencja:
- Oberwę cie ze skórki!
Kolejny wybiega sikając i krzycząc.
Wchodzi Lech.
- Chcesz latarkę?
- Co mi tak, poproszę.
Wchodzi i widzi jakiegoś dziada który krzyczy do banana:
- Oberwę cie ze skórki!
     117
Żona podczas kłótni do męża :
- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła!
- Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione!
     37