Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruje ta cześć ciała, w która cie uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
     62
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi?
- Smalec.
     21
Idzie baca na halę. Patrzy... Na stoku opala się naga kobieta. Staje więc i mówi:
- A to obraza Pana Boga!
Zdjął kapelusz, nakrył jej przyrodzenie i poszedł dalej. Idzie drugi baca, patrzy na kobietę i ze zdumieniem mówi:
- Jescem tego nie widzioł, co by tak chłopa wessało!
     80
Mężczyźni rozmawiają na ulicy. Nagle jeden mówi:
- Muszę iść gotować obiad dla żony.
- Chora?
- Nie, głodna.
     73
Impreza studencka.
Do ładnej dziewczyny podchodzi gość, przeciąga się znacząco i mówi :
- Jestem bardzo dobry w łóżku
To jest MARKETING BEZPOŚREDNI.
Gdy do ładnej dziewczyny podejdzie chłopak i powie :
- Ten gość tam przy barze jest bardzo dobry w łóżku
To jest to REKLAMA
Gdy do gościa podchodzi laska i mówi ponętnym głosem:
- Słyszałam, że jesteś dobry w łóżku.
To to się nazywa MIEĆ DOBRĄ MARKĘ.
     7
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia.
Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, mój komputer jest do dupy!
     48