Jedzie kierowca nową Beemką, a że auto dobre to jedzie 120... 160... nagle z za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu... kierowca nie wyrobił! Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, żeby się nie męczyły. Podchodzi do bacy ze strzelbą w dłoni i pyta:
- Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
- Nawet mnie nie drasnęło!
     58
Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- No, zbudowałem budę dla psa.
- No to nie jest źle...
- Ale proszę księdza, mnie trochę tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę...
- Ale proszę księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze trochę zostało.
     63
Pewien Kowal miał sad. Przechadzając się po tym sadzie, doszedł do wniosku, że ktośmu kradnie jabłka. Postanowił zaczaić się w nocy na złodzieja. Tak tez zrobił.
Przyczaił się w kryjówce. Nagle słyszy, że ktoś buszuje na jednym z drzew. Podbiega do tego drzewa i chwyta oprawce za jaja, ściska i się pyta: - Kto tam?
Nikt się nie odzywa, Kowal jeszcze raz się pyta, mocniejszym głosem i co raz bardziej zaciska ręce na jajach:
- Kto tam?
Nikt się nie odzywa, Kowal wkurzony, ściska ile ma sil w rękach i jeszcze raz się pyta:
- Kto tam?
Nagle złodziej odpowiada:
- JJJJJaaaaaasssiu
Kowal myśli "W wiosce jest 40 Jasiów." Wiec pyta:
- Który?
Jasiu odpowiada:
- Niiiiemowa
     67
- Nasza nauczycielka mówi sama do siebie. Czy wasza też?
- Nie, nasza myśli, że jej słuchamy.
     87
Przychodzi baba do lekarza z siekierą w głowie, a lekarz na to:
- Ma pani przerąbane!
     37
Lekarz mówi do staruszki:
- No, babciu, w waszym wieku trzeba się oszczędzać, unikać chodzenia po schodach.
Po roku staruszka zjawia się u tego samego lekarza.
- Jak się czujecie? - pyta lekarz.
- O, znacznie lepiej... Tylko mam jedno pytanie. Czy już mogę zacząć chodzić po schodach?
- Możecie - odpowiada lekarz.
- To chwała Bogu! Bo już to wchodzenie po rynnie na czwarte piętro bardzo mnie męczyło!
     58