Do bacy podchodzą turyści:
- Baco, dojdziemy tą drogą nad Morskie Oko?
- Jasne, prościutko tylko idźcie.
Gdy turyści odeszli baca mówi sam do siebie:
- Przecie ziemia jest okrągła.
- Baco, dojdziemy tą drogą nad Morskie Oko?
- Jasne, prościutko tylko idźcie.
Gdy turyści odeszli baca mówi sam do siebie:
- Przecie ziemia jest okrągła.
Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się, ale zapisałem numer samochodu.
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się, ale zapisałem numer samochodu.
Dlaczego blondynka lubi wychodzić na dwór w czasie burzy gdy się błyska?
Bo myśli, że jej robią zdjęcia.
Bo myśli, że jej robią zdjęcia.
- Cześć, jak masz na imię?
- Sorki, mam już chłopaka.
- To co? Polska reprezentacja ma obronę, a i tak daje dupy.
- Sorki, mam już chłopaka.
- To co? Polska reprezentacja ma obronę, a i tak daje dupy.
Na dworcu PKP policjant podchodzi do kasy i prosi o bilet do Koluszek.
- Normalny? - pyta kasjerka.
- A co wyglądam na idiotę?
- Normalny? - pyta kasjerka.
- A co wyglądam na idiotę?