Kiedy John wrócił z pracy zastał swoją żonę we łzach.
- Twoja mama ubliżyła mi, strasznie mi ubliżyła - wyszlochała kobieta.
- Moja mama? Ale jak, przecież jest na wakacjach, na drugim końcu świata?
- Tak, ale dziś rano przyszedł list, zaadresowany do Ciebie.
Otworzyłam go bo byłam ciekawa co jest w środku.
- No i co?
- I na końcu listu było napisane:
"P.S. Droga Katarzyno, kiedy już przeczytasz ten list, nie zapomnij dać go mojemu synowi."
     26
Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm?
- Tez chcieli mieć piwnicę pod baranami.
     42
Kobiety! Zapisujcie się do Samoobrony, przyjmiemy was na członka!
     51
Z zeszytów szkolnych:
- Bez drewna nie można robić mebli i palić w kaloryferach.
- Człowiek przed odkryciem ognia rozpalał i tarł patyk o sznurek.
- Chopin zaczynał od fortepianu, a skończył na obczyźnie.
- Bolesław Prus nie spal kilka nocy i potem urodziła się "Lalka".
- Dulska była powodem ciąży Hanki.
- Lekarz przed operacja myje ręce i pielęgniarki.
- Całymi dniami pił po nocach.
- Do elektryzowania potrzebny jest kudłaty materiał.
- Czarnecki zebrał dużą kupę chłopską.
- Białe motyle, których dzieci żrą kapustę, nazywają się kapuśniaki.
     91
Jedna zmienna żali się drugiej:
- Ten wskaźnik jest taki fajny... Ale w ogóle nie zwraca na mnie uwagi.
- Po prostu nie jesteś w jego typie.
     82
Słoń idący przez pustynię zauważa nagiego Araba i mówi:
- Człowieku jak ty możesz oddychać tak małą trąbą?!
     56