Nowakowa krzyczy do męża czytającego w pokoju gazetę:
- Skocz zaraz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca a żona na to:
- I co kupiłeś to, o co się prosiłam?
- Na pół litra starczyło, ale na olej już nie.
- Skocz zaraz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca a żona na to:
- I co kupiłeś to, o co się prosiłam?
- Na pół litra starczyło, ale na olej już nie.
Jasiu szczęśliwy przychodzi do domu ze szkoły i krzyczy na cały głos:
- Tato, tato! Zdałem do kolejnej klasy!
Tata na to:
- Wiem, dałem w łapę dyrektorce.
- Tato, tato! Zdałem do kolejnej klasy!
Tata na to:
- Wiem, dałem w łapę dyrektorce.
On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
- Kto dzwonił?
- Mój mąż.
- O! Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...
- Kto dzwonił?
- Mój mąż.
- O! Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
Są 90 urodziny dziadka. Przychodzi Jasiu.
- Dziadku mam dla ciebie 2 wiadomości dobrą i złą która najpierw.
- Ta dobra.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki.
- To fajnie a ta zła .
- Będą w twoim wieku.
- Dziadku mam dla ciebie 2 wiadomości dobrą i złą która najpierw.
- Ta dobra.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki.
- To fajnie a ta zła .
- Będą w twoim wieku.
Pływa sobie żółw po powierzchni morza i relaksacyjnie macha łapkami. Wkoło niego pływa rekin i uważnie przygląda się żółwiowi. Żółw pływa tak, jakby nigdy nic. Nagle rekin nie wytrzymał, podpłynął i odgryzł żółwiowi nogę. Żółw spojrzał na rekina z wyrzutem i mówi:
- No bardzo śmieszne!
- No bardzo śmieszne!