Dyskoteka. Jakaś para tańczy mocno zbliżona do siebie... jeden taniec... drugi... w końcu panna mówi:
- A ty co? Blend-a-med-u używasz??
- No jasne... a co zęby białe??
- Eee nie... jajka twarde...
- A ty co? Blend-a-med-u używasz??
- No jasne... a co zęby białe??
- Eee nie... jajka twarde...
- Panie doktorze mój mąż ma problemy w łóżku, mógłby pan coś zrobić żeby znowu był jak byczek?
- Proszę się rozebrać
- Rozebrać?
- Tak, zaczniemy od rogów.
- Proszę się rozebrać
- Rozebrać?
- Tak, zaczniemy od rogów.
Idzie baba do lekarza potyka się i mówi:
- Jezus, Maryja!
A Jezus na to:
- Jak ja mam ryja to Ty masz krzywe nogi...
- Jezus, Maryja!
A Jezus na to:
- Jak ja mam ryja to Ty masz krzywe nogi...
Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
- A co masz w środku?
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy.
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
- A co masz w środku?
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy.
Bóg przyjmuje umarłych. Nagle ktoś wbiega, rozgląda się i szybko wybiega.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Zdziwiony Bóg pyta sekretarza:
- Kto to jest?
- To z reanimacji.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Zdziwiony Bóg pyta sekretarza:
- Kto to jest?
- To z reanimacji.