- Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do podziału. To na każdego będzie po osiem.
- Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem
- Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem!
- Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem
- Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem!
Profesor na sali wykładowej zwraca się do Józka:
- Fąfara, dlaczego śpisz podczas wykładu?
- Wcale nie śpię Panie profesorze.
- W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
- "Fąfara, dlaczego śpisz podczas wykładu?"
- Fąfara, dlaczego śpisz podczas wykładu?
- Wcale nie śpię Panie profesorze.
- W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
- "Fąfara, dlaczego śpisz podczas wykładu?"
Telefon do dowódcy jednostki wojskowej:
- Podczas manewrów czołgi zniszczyły moją uprawę chmielu. Żądam odszkodowania!
- Proszę pana, manewry zaczynają się dopiero jutro.
- Nie szkodzi. Pojutrze zatelefonuję jeszcze raz.
- Podczas manewrów czołgi zniszczyły moją uprawę chmielu. Żądam odszkodowania!
- Proszę pana, manewry zaczynają się dopiero jutro.
- Nie szkodzi. Pojutrze zatelefonuję jeszcze raz.
W środku nocy do domu szefa sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Panie,o której pan otwierasz sklep?
- Co za bezczelność dzwonić o tej porze!-odpowiada właściciel sklepu i odkłada słuchawkę.
Dwie godziny później telefon dzwoni ponownie:
- Panie kochany,to jak będzie z otwarciem tego miłego sklepu?
- Nich mi pan da spokój, ja chcę spać! - rzuca słuchawkę szef sklepu.
Po godzinie telefon ponownie dzwoni:
- Paaaanie, kkkierowniku, oooo kktóreej paaan ootwiera teen wsspaniały ssklep?
- Ty pijaku jeden, ty ochlapusie pieprzony, ty... O dziesiątej,ale i tak cię nie wpuszczę!
- Aale ja niee chccę wejśść, ja chcccę wyjśść!
- Panie,o której pan otwierasz sklep?
- Co za bezczelność dzwonić o tej porze!-odpowiada właściciel sklepu i odkłada słuchawkę.
Dwie godziny później telefon dzwoni ponownie:
- Panie kochany,to jak będzie z otwarciem tego miłego sklepu?
- Nich mi pan da spokój, ja chcę spać! - rzuca słuchawkę szef sklepu.
Po godzinie telefon ponownie dzwoni:
- Paaaanie, kkkierowniku, oooo kktóreej paaan ootwiera teen wsspaniały ssklep?
- Ty pijaku jeden, ty ochlapusie pieprzony, ty... O dziesiątej,ale i tak cię nie wpuszczę!
- Aale ja niee chccę wejśść, ja chcccę wyjśść!
Blondynka dzwoni do pizzerii i zamawia pizze:
- Ma ile kawałków kroić na 6 czy na 12? - pyta kucharz
- Na 6. 12 kawałków nie zjem. - odpowiada blondi
- Ma ile kawałków kroić na 6 czy na 12? - pyta kucharz
- Na 6. 12 kawałków nie zjem. - odpowiada blondi