Dzwoni lekarz rodzinny do pacjenta:
- Wie Pan, po konsultacjach pańskich wyników badań mam dla Pana dwie wiadomości, jedną dobrą drugą złą. Od której zacząć?
- Może od dobrej...
Na co lekarz:
- Zostało Panu 24 godziny życia.
- I to ma być dobra wiadomość? Przecież ja umieram, czy Pan się nie pomylił? A jaka jest zła wiadomość?
Doktor:
- Miałem zadzwonić wczoraj.
- Wie Pan, po konsultacjach pańskich wyników badań mam dla Pana dwie wiadomości, jedną dobrą drugą złą. Od której zacząć?
- Może od dobrej...
Na co lekarz:
- Zostało Panu 24 godziny życia.
- I to ma być dobra wiadomość? Przecież ja umieram, czy Pan się nie pomylił? A jaka jest zła wiadomość?
Doktor:
- Miałem zadzwonić wczoraj.
Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a później płacisz!
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a później płacisz!
Pani Kowalska przychodzi do sąsiadki i pyta:
- Ma pani pożyczyć wałek?
- Nie mogę, ja też czekam na swojego chłopa.
- Ma pani pożyczyć wałek?
- Nie mogę, ja też czekam na swojego chłopa.
Przychodzi facet do lekarza i mówi, że mu posiniały jądra. Lekarz kazał mu się rozebrać. Obejrzał genitalia i kazał amputować jedno jądro. Po jakimś czasie znowu przychodzi ten facet i mówi, że mu drugie jądro zsiniało. Lekarz obejrzał i także kazał amputować. Jednak po kilku tygodniach pacjent przychodzi znowu i mówi, że ma sinego penisa. Lekarz spojrzał na niego i po chwili zastanowienia zapytał:
- A panu dżinsy czasem nie farbują?
- A panu dżinsy czasem nie farbują?
Mały Jasiu chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi:
- Gdybym Ci dał 500 złotych, a Ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał?
Rezolutny Jasiu na to:
- Orgię.
- Gdybym Ci dał 500 złotych, a Ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał?
Rezolutny Jasiu na to:
- Orgię.