Jasiu rozmawia z ojcem:
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!
Blondynka do męża:
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
Jasio przychodzi ze szkoły i mówi:
- Tato zrobiłem dobry uczynek!
- To dobrze, z co to było?
- Kolega podłożył pineskę na krześle nauczyciela i gdy nauczyciel miał usiąść, odsunąłem mu krzesło.
- Tato zrobiłem dobry uczynek!
- To dobrze, z co to było?
- Kolega podłożył pineskę na krześle nauczyciela i gdy nauczyciel miał usiąść, odsunąłem mu krzesło.
Idą dwa koty przez pustynię i jeden mówi do drugiego:
- Stary, nie ogarniam tej kuwety!
- Stary, nie ogarniam tej kuwety!
Po ogoleniu klienta fryzjer mówi:
- Gotowe. Płaci pan 8 złotych.
- Jak to? Przed goleniem mówił pan, że będzie kosztować 5 złotych!
- Tak, mówiłem, ale musi pan dopłacić za trzy opatrunki, które panu założyłem na rany.
- Gotowe. Płaci pan 8 złotych.
- Jak to? Przed goleniem mówił pan, że będzie kosztować 5 złotych!
- Tak, mówiłem, ale musi pan dopłacić za trzy opatrunki, które panu założyłem na rany.