Facet widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.
- Dokąd prowadzisz tego barana???
Policjant:
- To nie baran, to koza!
- Nie do ciebie mówiłem!!!
- Dokąd prowadzisz tego barana???
Policjant:
- To nie baran, to koza!
- Nie do ciebie mówiłem!!!
Przychodzi facet do burdelu, podchodzi w recepcji do burdelmamy i mówi:
- Wie pani, ja mam takie nietypowe życzenie...
- Ależ proszę pana, nasze pracownice są wysoko wykwalifikowane, nie ma problemu, proszę wybierać.
Wybrał dziewczynę, poszli, za chwilę dziewczyna wraca i mówi:
- No przykro mi, ale tak jak chce ten gość, to się nie da....
Burdelmama ją opieprzyła, posłała inną... goście w recepcji zaciekawieni...
Wraca ta druga i mówi:
- No racja, tak jak chce ten gość, to się nie da....
Goście już mocno podekscytowani, burdelmama się wkurzyła i sama poszła do gościa. Po chwili wraca i mówi:
- No rzeczywiście - tak jak on chce, to się nie da...
Tłumek facetów:
- Ale jak on chce?
- Na kredyt !
- Wie pani, ja mam takie nietypowe życzenie...
- Ależ proszę pana, nasze pracownice są wysoko wykwalifikowane, nie ma problemu, proszę wybierać.
Wybrał dziewczynę, poszli, za chwilę dziewczyna wraca i mówi:
- No przykro mi, ale tak jak chce ten gość, to się nie da....
Burdelmama ją opieprzyła, posłała inną... goście w recepcji zaciekawieni...
Wraca ta druga i mówi:
- No racja, tak jak chce ten gość, to się nie da....
Goście już mocno podekscytowani, burdelmama się wkurzyła i sama poszła do gościa. Po chwili wraca i mówi:
- No rzeczywiście - tak jak on chce, to się nie da...
Tłumek facetów:
- Ale jak on chce?
- Na kredyt !
Bogacz jedzie swoim luksusowym autem i spostrzega na trawniku biedaka jedzącego trawę, zatrzymuje pojazd i pyta go:
- Dlaczego jesz trawę?
- Bo jestem głodny.
- Przecież ta trawa jest zanieczyszczona spalinami, chodź do mnie ja Ciebie nakarmię.
- Ale ja mam dzieci i one są też głodne.
- To je też nakarmię.
- A ja mam jeszcze rodziców, i oni też są głodni.
- Dobrze, i dla nich starczy.
- Ale ja jeszcze mam 3 braci 2 siostry i 6 kuzynów...
- O nie! Takiego dużego trawnika to ja nie mam!
- Dlaczego jesz trawę?
- Bo jestem głodny.
- Przecież ta trawa jest zanieczyszczona spalinami, chodź do mnie ja Ciebie nakarmię.
- Ale ja mam dzieci i one są też głodne.
- To je też nakarmię.
- A ja mam jeszcze rodziców, i oni też są głodni.
- Dobrze, i dla nich starczy.
- Ale ja jeszcze mam 3 braci 2 siostry i 6 kuzynów...
- O nie! Takiego dużego trawnika to ja nie mam!
Dwie blondynki stoją nago przed lustrem. Jedna z nich ma czarne owłosienie łonowe.
- Widzisz ? mówi do drugiej - taka całkiem głupia to ja nie jestem!
- Widzisz ? mówi do drugiej - taka całkiem głupia to ja nie jestem!
Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz..
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz..