Lekarz dzwoni w środku nocy do hydraulika, bo woda zalała piwnicę jego willi.
Hydraulik przybywa z ociąganiem. Staje na schodach, wrzuca do zalewającej piwnicę wody dwie uszczelki i mówi:
-Jeśli do jutra się nie poprawi, proszę zadzwonić.
Hydraulik przybywa z ociąganiem. Staje na schodach, wrzuca do zalewającej piwnicę wody dwie uszczelki i mówi:
-Jeśli do jutra się nie poprawi, proszę zadzwonić.
Pan Prezydent z Panem Premierem skarb znaleźli:
- Słuchaj, ale mamy małe dochody. Nie zgłaszajmy go. Podzielimy się sprawiedliwie. Według norm unijnych...
- Mowy nie ma. Dzielimy się po połowie.
- Słuchaj, ale mamy małe dochody. Nie zgłaszajmy go. Podzielimy się sprawiedliwie. Według norm unijnych...
- Mowy nie ma. Dzielimy się po połowie.
Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze, ludzie ją pytają:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo się zgubiłam!
- A jak się nazywasz?
- Nie wiem!
- A jak się nazywa twoja mama?
- Nie wiem!
- A swój adres znasz?
- Tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el
- Dlaczego płaczesz?
- Bo się zgubiłam!
- A jak się nazywasz?
- Nie wiem!
- A jak się nazywa twoja mama?
- Nie wiem!
- A swój adres znasz?
- Tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el
Przychodzi facet do domu po pracy i i jest cholernie głodny. Żona się pyta:
- Otworzyć ci puszkę?
- Cipuszkę później, teraz daj coś do żarcia!
- Otworzyć ci puszkę?
- Cipuszkę później, teraz daj coś do żarcia!