Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?!
     64
Z zeszytów szkolnych:
- Bez drewna nie można robić mebli i palić w kaloryferach.
- Człowiek przed odkryciem ognia rozpalał i tarł patyk o sznurek.
- Chopin zaczynał od fortepianu, a skończył na obczyźnie.
- Bolesław Prus nie spal kilka nocy i potem urodziła się "Lalka".
- Dulska była powodem ciąży Hanki.
- Lekarz przed operacja myje ręce i pielęgniarki.
- Całymi dniami pił po nocach.
- Do elektryzowania potrzebny jest kudłaty materiał.
- Czarnecki zebrał dużą kupę chłopską.
- Białe motyle, których dzieci żrą kapustę, nazywają się kapuśniaki.
     91
- Dlaczego blondynki nie potrafią zrobić kostek lodu?
- Bo ciągle zapominają przepisu.
     62
Żona: Nie kłóćmy się, już dobrze? Złość piękności szkodzi...
Mąż: A, to ty nie musisz się martwić...
     110
Przychodzi blondynka z synem do lekarza, i mówi:
-Mój syn połknął długopis.
-Niech pisze ołówkiem - odpowiada lekarz.
     39
Żona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem.
     59