Ekonomista, Prawnik oraz Informatyk spierali się, czy warto mieć kochankę.
Ekonomista: Nie warto, trzeba kupować prezenty i dla żony, i dla kochanki - za drogo wychodzi.
Prawnik: Nie warto. Z prawnego punktu widzenia jest to nielegalne, w razie rozwodu żona wszystko zabiera...
Informatyk: Warto. Żona myśli, że jestem z kochanką, kochanka myśli, że jestem z żona, a ja mogę posiedzieć przy komputerze.
Ekonomista: Nie warto, trzeba kupować prezenty i dla żony, i dla kochanki - za drogo wychodzi.
Prawnik: Nie warto. Z prawnego punktu widzenia jest to nielegalne, w razie rozwodu żona wszystko zabiera...
Informatyk: Warto. Żona myśli, że jestem z kochanką, kochanka myśli, że jestem z żona, a ja mogę posiedzieć przy komputerze.
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Przychodzi dziewczyna do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi:
- Warkocza.
Fryzjer ją czesze i mówi:
- Nie da się, bo jeden włos wyleciał.
- No to kitkę.
Fryzjer ją czesze i mówi:
- Nie da się, bo kolejny włos wyleciał.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
- Warkocza.
Fryzjer ją czesze i mówi:
- Nie da się, bo jeden włos wyleciał.
- No to kitkę.
Fryzjer ją czesze i mówi:
- Nie da się, bo kolejny włos wyleciał.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
Zapytano blondynkę, czy wie kiedy rodzą się dzieci?
Nie wiedziała, więc wyjaśniono jej, że to bardzo proste - w dziewiątym miesiącu.
Blond dziewczę rozradowane opowiedziało zagadkę przyjaciołom:
- Wiecie kiedy rodzą się dzieci? To proste! We wrześniu!
Nie wiedziała, więc wyjaśniono jej, że to bardzo proste - w dziewiątym miesiącu.
Blond dziewczę rozradowane opowiedziało zagadkę przyjaciołom:
- Wiecie kiedy rodzą się dzieci? To proste! We wrześniu!