W bloku pewien mężczyzna zauważył, że piętro niżej opala się nago piękna dziewczyna. Puścił na sznurku do niej list, w którym było napisane:
"Tu sąsiad z piętra wyżej. Jeśli chcesz się kochać, pociągnij 2 razy. Jeśli nie chcesz, pociągnij 50 razy, w tym 10 ostatnich razy bardzo szybko".
     83
Sex jest jak nokia (connecting people),
sex jest jak nike (just do it),
sex jest jak coca-cola (enjoy!),
sex jest jak pepsi (ask for more),
sex jest jak samsung (everybody is invited)!!!,
sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyć),
sex jest jak philips (let's make things better),
sex jest jak era (taaaak, taaaaakkk......),
sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...),
sex jest jak redbull (dodaje skrzydeł),
sex jest jak milka (daj się skusić),
sex jest jak mars (krzepi),
sex jest jak snickers (na co czekasz?),
sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach),
sex jest jak bmw (radość z jazdy),
sex jest jak chupa chups (musisz je lizać!).
     72
Ziuta chwali się sąsiadce:
- Do tego żem doprowadziła, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
- To piękne. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...
     35
Policjant składa raport:
- Panie komisarzu, podczas dzisiejszej służby nic się nie wydarzyło, no... może ta naga kobieta w parku.
- Zignorowaliście ją?
- Tak. Ja raz, a kolega dwa razy!
     41
Mąż wraca do domu i od progu krzyczy:
- Kochanie trafiłem "6" w totolotka.
Żona siedzi bez żadnej reakcji.
- No kochanie nie cieszysz się? Wygrałem w totolotka, będziemy bogaci.
A żona smutnym głosem:
- Mamusia mi zmarła.
A mąż na to:
- KUMULACJA!
     41
Sytuacja jest następująca: jedzie sobie karawan, w karawanie trumna, w trumnie trup, a karawanem kieruje bardzo pijany kierowca. Jest noc, pada deszcz, nic nie widać. Kierowca jedzie dość brawurowo, dawno już przekroczył dozwoloną prędkość, za ostro wszedł w zakręt, bagażnik się otworzył, wieczko od trumny się uchyliło i trup wypadł na jezdnię.
Po pewnym czasie, tą samą trasą jedzie starsze małżeństwo, nagle kierowca czuje, że na coś najechał. Starsza pani wpada w panikę, krzycząc:
- Jezus Maria! Człowieka przejechałeś! Co my teraz zrobimy!?
Wysiedli z samochodu, zobaczyli, że obok jest mur, więc przerzucili tego trupa ze mur. Za murem była jednostka wojskowa. Wartownik krzyczy:
- Stój, bo strzelam!
I puszcza serię z karabinu. Podchodzi do muru, widzi trupa, wpada w rozpacz:
- Co ja zrobiłem!? Zabiłem człowieka!
Ale żeby się pozbyć kłopotu wyrzuca trupa za mur. Jedzie na rowerze pijany facet i oczywiście przejeżdża po tym trupie. Zszokowany schodzi z roweru:
- Co ja zrobiłem, człowieka przejechałem! Wezmę go do szpitala, może go jeszcze uratują!
Przerzucił zwłoki przez ramę, zawiózł do miejscowego przychodni.
Tam trafiły na salę operacyjną
     37