Siedzą sobie 3 starsze panie na werandzie. Jedna z nich jest przygłucha. Pierwsza mówi:
- Za moich czasów, za 5 centów można było kupić taaakiego ogórka (I tu gestem pokazała od łokcia do końca palców)
Druga mówi:
- Tak, masz rację, pamiętam i taakie 2 cebule po 3 centymetry każda (tu dłonie splotła w ogromną kule)
Trzecia, ta głuchawa wreszcie zabiera głos i mówi:
- Nie mogę dosłyszeć o czym rozmawiacie, ale pamiętam chłopaka, o którym mowa...
     88
- Janie, podaj strzelbę.
- Jaśnie Pan będzie polował?
- Głupcze! Zmieniam służbę.
     61
W ciemnościach podczas seansu filmowego słychać podniesiony głos kobiety - blondynki:
- Niech pan zabiera łapy!
Po chwili:
- Nie, nie pan, tylko ten po lewej.
     87
Żona pyta męża:
- Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
Mąż na to znudzonym głosem:
- Nie.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
Po chwili znowu pyta męża:
- Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
- Nie - ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
Następnie pyta:
- A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
Mąż na to zaciekawionym głosem odpowiada:
- Nie.
- To sobie zobacz, stoi w garażu...
     63
Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.
Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
     42
Z zeszytów szkolnych:
- Dziewica Orleańska dopiero na stosie straciła cnotę z reszta ciała.
- Idąc do szkoły wykoleił się tramwaj.
- Kochanowski był studentem, poetą i za granicą.
- Na pojezierzach są takie formy polodowcowe jak morele czołowe.
- Głowa osadzona jest na zębie trzonowym kręgosłupa.
- Furmanka poruszana jest silnikiem bez koni mechanicznych - wystarczy tylko dać im owies.
- Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej nieboszczyków niż przyszło.
- Komisja Edukacji Narodowej obejmowała wszystkie dziewczęta.
- Po głębszym namyśle stwierdzam, że bajki Krasickiego nie są głupie.
- Figi są to owoce, składające się z bardzo drobnych cząsteczek maku.
     48