Przyjeżdża chłop wozem do wsi i krzyczy:
- Węgiel przywiozłem.
Na to koń odwraca się i mówi:
- Tak, ty przywiozłeś.
- Węgiel przywiozłem.
Na to koń odwraca się i mówi:
- Tak, ty przywiozłeś.
Anestezjolog do pacjenta leżącego na stole operacyjnym:
A: Pan ta operacje to prywatnie czy przez kasę chorych?
P: Kasa chorych...
A: Aaaa, kotki dwa, szarobure....
A: Pan ta operacje to prywatnie czy przez kasę chorych?
P: Kasa chorych...
A: Aaaa, kotki dwa, szarobure....
Eskimos ciągnie na sankach lodówkę.
Widzi go drugi i pyta:
- Po co Ci ta lodówka?! Przecież teraz jest minus 20 stopni!
- A niech się dzieciaki trochę ogrzeją...
Widzi go drugi i pyta:
- Po co Ci ta lodówka?! Przecież teraz jest minus 20 stopni!
- A niech się dzieciaki trochę ogrzeją...