Wychodzi żona z łazienki i mówi z płaczem:
- 2 kreski
A mąż na to:
- U mnie też słaby zasięg.
- 2 kreski
A mąż na to:
- U mnie też słaby zasięg.
Pewien poeta zorganizował sobie wieczorek deklamacyjny w szpitalu - charytatywnie dla pacjentów i personelu. Godzinkę to trwało, wreszcie koniec. Na sali cisza. Do artysty podchodzi jeden z anestezjologów, i serdecznie ściska jego prawicę.
- Szacuneczek, mistrzu...
- Szacuneczek, mistrzu...
Blondynka była na treningu piłki nożnej.
Przychodzi do domu i mówi do męża:
- Kochanie! Dzisiaj strzeliłam 2 bramki!
- Ooo i jaki był wynik?
- Dwa do zera...
- Ooo wspaniale!
- ...dla przeciwnej drużyny.
Przychodzi do domu i mówi do męża:
- Kochanie! Dzisiaj strzeliłam 2 bramki!
- Ooo i jaki był wynik?
- Dwa do zera...
- Ooo wspaniale!
- ...dla przeciwnej drużyny.
Mąż po powrocie do domu, zastaje żonę ze swoim kolegą w łóżku... niewiele myśląc, łapie za broń i strzela do rzeczonego, zabijając go.
Wzrok kieruje ku żonie... na co ta:
- Świetnie, rób tak dalej, a żadnych kolegów nie będziesz mieć!
Wzrok kieruje ku żonie... na co ta:
- Świetnie, rób tak dalej, a żadnych kolegów nie będziesz mieć!
Co się tak cieszysz, stara?
- Leszek od wojska się wywinął.
- Super. Zapłaciliście lekarzowi?
- Nie, do wiezienia idzie.
- Leszek od wojska się wywinął.
- Super. Zapłaciliście lekarzowi?
- Nie, do wiezienia idzie.