Na wystawę sprzętu do obróbki drewna w Szwecji przyjechała również delegacja ze Związku Radzieckiego.
Chodzą, oglądają, nagle patrzą: piła motorowa.
Podchodzą i pytają: - A szto eta?
Na to Szwed: - To jest piła, którą drwal może ściąć nawet 50 drzew dziennie.
- O! Naprawdę?!
Ruscy pogoworili między sobą i, dawaj, zakupili piłę.
Ale wracają po tygodniu z reklamacją.
- Ty, Szwed! Ty nas oszukał! Najtęższy drwal w naszej tajdze to góra trzy drzewa dziennie dał radę tą piłą ściąć!
Szwed zdziwiony mówi:
- Niemożliwe... - wziął piłę w ręce, pociągnął, piła odpaliła.
A na to Ruski:
- Ty! Sasza! Smatri! Ona maje motor!
Chodzą, oglądają, nagle patrzą: piła motorowa.
Podchodzą i pytają: - A szto eta?
Na to Szwed: - To jest piła, którą drwal może ściąć nawet 50 drzew dziennie.
- O! Naprawdę?!
Ruscy pogoworili między sobą i, dawaj, zakupili piłę.
Ale wracają po tygodniu z reklamacją.
- Ty, Szwed! Ty nas oszukał! Najtęższy drwal w naszej tajdze to góra trzy drzewa dziennie dał radę tą piłą ściąć!
Szwed zdziwiony mówi:
- Niemożliwe... - wziął piłę w ręce, pociągnął, piła odpaliła.
A na to Ruski:
- Ty! Sasza! Smatri! Ona maje motor!
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu znasz może Kochanowskiego, Mickiewicza albo Reja?
- A zna pani Łysego, Grubego i Zenka?
- Nie.
- No to co mnie tu pani swoją bandą straszy?
- Jasiu znasz może Kochanowskiego, Mickiewicza albo Reja?
- A zna pani Łysego, Grubego i Zenka?
- Nie.
- No to co mnie tu pani swoją bandą straszy?
Pielęgniarka do lekarza:
- Panie doktorze, jak udała się operacja?
- O Matko, a to nie miała być sekcja?
- Panie doktorze, jak udała się operacja?
- O Matko, a to nie miała być sekcja?