Zapisują bacę do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni?
- Nie dom.
- Dlaczego?
- Bo mom.
     34
Mąż obudził się w środku nocy i nagle poczuł wolę Bożą. Budzi więc żonę i próbuje się do niej dobierać.
- Nic z tego - odpycha go małżonka. - Jutro idę do ginekologa, a wiesz, że nie lubię tego robić dzień przed wizytą.
Po chwili mąż znowu budzi żonę:
- Tylko mi nie mów, że do dentysty też jutro się wybierasz...
     47
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
- Tak pół na pół.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam.
     125
Z pamiętnika partyzanta:
- poniedziałek - goniliśmy Niemców po lesie
- wtorek - Niemcy gonili nas po lesie
- środa - przyszedł leśniczy i wygonił nas z lasu
     77
Przychodzi baba do lekarza, z kranem w czole i chipsami w reku. Doktor się pyta co jej dolega, a ona odpowiada:
-Kranchips
     151
Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje:
- Co Pani jest? - pyta lekarz.
- Zawsze jestem taka po trawie - odpowiada krowa.
     48