Pewnego dnia, kiedy odwiedzałem moich starych, mama poprosiła mnie, żebym nakrył do stołu. Otworzyłem lodówkę i spostrzegłem, że w środku do drzwi było przylepione nieprzyzwoite zdjęcie pięknej, smukłej, idealnie zbudowanej i skąpo odzianej młodej kobiety.
- Mamo, co to jest? - spytałem.
- Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się.
- I co, działa?
- Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6.
- Mamo, co to jest? - spytałem.
- Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się.
- I co, działa?
- Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6.
Starszy facet, zmartwiony myślą o śmierci, przychodzi do lekarza i pyta:
- Panie doktorze jeżeli ja przestanę pić, palić i współżyć, to czy ja będę dłużej żył?
- Pewnie tak, odpowiada doktor, tylko po co?!
- Panie doktorze jeżeli ja przestanę pić, palić i współżyć, to czy ja będę dłużej żył?
- Pewnie tak, odpowiada doktor, tylko po co?!
Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzy się na nauczycielkę.
Nagle nauczycielka mówi do Jasia:
- Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
Nagle nauczycielka mówi do Jasia:
- Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
Mama mówi do Jasia:
- Patrz synku, ten pająk je biedronkę.
- A co to jest "dronka", mamusiu?
- Patrz synku, ten pająk je biedronkę.
- A co to jest "dronka", mamusiu?