Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pizdu, idź w pizdu, idź w pizdu.
     25
Żołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilisa. Ojciec odpisuje mu: "Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem".
     24
Blondynka jedzie Ferrari 250 km/h. Uderzyła w słup.
- No, przecież trąbiłam.
     58
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista.
     77
22 latka jest jak maniak internetu ... rzuca się na każde sztywne łącze!
     69
Ucieka 100 Murzynów przed jednym Arabem. Biegną, biegną i jeden z Murzynów pyta drugiego:
- Ty, czemu uciekamy? Nas jest tylu, a on jeden.
- No niby tak, ale nie wiadomo komu pierwszemu da w mordę.
     65